lut 06 2005

,,kochana"


Komentarze: 2

nie musze pytac czy otworzysz

bo wiem ze jesli zjawie sie to

w progu bedziesz stac

i dejme plaszcz podszyty lekiem

gdy przy mnie i przy nikim wiecej

twoja jasna twarz

 

dajesz mi niepokorne mysli nie pokoje

tyle ich w ciaz masz kochana

nie mysl ze nie miniemy nigdy sie choc latwiej

razem isc pod wiatr

 

podtrzymywalas moja glowe

nie rostrzaskalam skroni o podloge

puki co

przed snem wypowiedz moje imie

przybede wraz ze switem prosze nie spij

jestem juz...

 

 

asiunia2012 : :
Myszka
07 lutego 2005, 19:41
Co wszyetkich wzięło na pisanie o kochaniu? co wyście wszyscy sie zakochali?? hehe...bardzo ładny wierszyk Asiu! hehe ten koment już gdzieś jets, ale mam głupawkę :D ...Miłość jest jak narkotyk...wymaga wielu wyrzeczeń i poćwieceń, wiele cierpliwości, ale za to daje radosć, szczęście i spokój ducha!...
06 lutego 2005, 02:31
Asiu, twoja twórczosc mnie zadziwia :D

Dodaj komentarz